Niestety… Plakat turnieju mocno się dezaktualizuje. Z obecnej na nim piątki pozostało juz tylko trzech panów. Ashour przegrał z kontuzją i ku rozpaczy wielu fanów nie pojawił sie w Elgounie. Nick Matthew też już niestety za burtą.

Ale jak to w Egipcie, karawana jedzie nadal.

Co zdarzyło się dotychczas?

Runda 1

Runda pierwsza zaczęła się bez większych niespodzianek, z dwoma wyjątkami. Faworyci wygrywali co do nich należało, Eurosport nagrywał co mu się podobało ? oczywiście nie dosłownie, ale trochę to irytujące że spośród 16 meczy rudny pierwszej tylko 4 były nagrywane.

Można zobaczyć jak Matthew, trochę niespodziewanie, przegrał z Dessouky (2:3). Już prawie tradycyjnie, chwilami było niesmacznie, ale widowisko raczej na średnim poziomie. Przyszły trener z Nowego Jorku zasnął w ostatnim secie, chyba zamyślił się nad nową pracą i pożegnał się z turniejem. Egipcjanin, po meczu przyznał, że nie do końca wie jak to się stało, że wygrał ? i ja go rozumiem.

Poza powyższym, tylko dwa inne mecze skończyły się wynikiem 3:2, niestety żaden nie był transmitowany, a zapewne wiele osób chętnie przyjrzało by się jak Willstrop odprawił Rodrigeza po 94 minutowym boju.

Ostatni mecz z podobnym wynikiem to spotkanie Pilley ? Grayson (3:2). Trwał 97 minut i jak na razie był to najdłuższy rozegrany mecz.

Runda 2

Chyba ciężki mecz rundy pierwszej dał się we znaki Pilleyowi, bo w rundzie drugiej przegrał z młodszym z braci El Shorbagy 3:0 po zaledwie 33 minutach.

Starszy z wspomnianych braci, też wygrał swój mecz rudny drugiej z Abouelgharem (3:2), ale potrzebował na to 74 minuty. Bracia El Shorbagy znów skrzyżują swoje rakiety w rundzie trzeciej.

Podobne rozwiązania dotknęły również Willstropa, który trochę sensacyjnie został wykluczony przez Colla, choć bronił się prawie dwa razy dłużej niż Australijczyk, ostatecznie Anglik też przegrał 0:3.

Do tej pory najkrótszy mecz turnieju rozegrał Gaultier w rundzie 2, pokonując Heshama 3:0 w zaledwie 24 minuty. To był 16 z rzędu, zwycięski mecz Francuza.

Druga niespodzianka pierwszej rundy – Diego Elias. W pierwszej rundzie  wyeliminował Faraga, w drugiej odprawił Salazara.

Na razie niepowstrzymana jest też niemiecka solidność i Rösner przerwał romans Fathiego z tym turniejem, ogrywając go 3:0.

Dessouky wygrał 3:1 z Cuskuellym – jedynym leworęcznym zawodnikiem na tym turnieju.

Ostatni ćwierćfinalista to Gawad, który zgodnie z oczekiwaniami wygrał z Golanem.

Pary ćwierćfinałowe:

11 kwietnia zagraja:
[1] Mohamed ElShorbagy (EGY) v [6] Marwan ElShorbagy (EGY)
Paul Coll (NZL) v [3] Gregory Gaultier (FRA)

12 kwietnia zagrają:
Fares Dessouky (EGY) v Diego Elias (PER)
[8] Simon Rösner (GER) v [2] Karim Abdel Gawad (EGY)

Jak zwykle wyniki na żywo można śledzić na stronie PSA: https://psaworldtour.com/pages/live.

 

Mecze na Eurosportplayer już za 15zł/mc.