Dzisiaj kolejna ciekawostka dla statystyków i teoretyków squasha. Jakiś czas temu pisaliśmy na blogu o strategii gry (artykuł: Tost z jajkiem). Dzisiaj mamy okazję się pośrednio przekonać, jak jest ona realizowana w praktyce.

W roku 2013 sześciu badaczy (szczegóły na końcu artykułu) podjęło się analizy tego, jak lokalizacja na korcie i czas pomiędzy piłkami wpływają na wybór uderzenia przez zawodnika.

Dla porządku podam jeszcze, że analizę przeprowadzono na podstawie meczy praworęcznych mężczyzn, w czasie turnieju World Team Championships. Kort podzielono na 15 obszarów, jak na poniższej grafice. W sumie przeanalizowano 10 062 odbicia.


Wszystkie grafiki : Copyright  Journal of Sports Science and Medicine

Na poniższej grafice przedstawiono procentowo liczbę uderzeń w każdą cześć kortu:

Jak widać, prawie 1/3 piłek była kierowana w tylny lewy kąt parkietu, wniosek jest oczywisty: wyciągnie piłek z tego rogu trzeba mieć opanowane do perfekcji. Gdy grają ze sobą gracze praworęczni, to znacząco więcej piłek jest rozgrywanych po lewej stornie kortu. Średnio co 20 piłka jest źle odbita i trafia w „T” (ten luźny wniosek może być bazą to wyznaczania własnych celów, o czym przy innej okazji).

Kolejna grafika reprezentuje najczęściej wybierane odbicie z poszczególnych pozycji na korcie. Badania były prowadzone w czasach gdy dominował angielski styl gry i statystyki te potwierdzają, że opisana przez nas strategia „tosta z jajem sadzonym” jest dość często wykorzystywana w praktyce: z tyłu kortu przeważały wysokie, silne odbicia, które pozwalały cofnąć przeciwnika w to samo miejsce kortu.

Następnie panowie obliczyli czasy dla poszczególnych stref i wyznaczyli odchylenia, by na tej podstawie przeanalizować zależność wyboru odbicia od czasu, który miał zawodnik do namysłu.

Wyniki dla najczęściej zagrywanej strefy (zabarwiony obszar), raczej nikogo nie zaskakują:

Jak widać powyżej, z tej strefy nie były zagrywane bezpośrednie dropshoty. Przy braku czasu, nie sposób dobrze się przygotować do takiego odbicia, więc nikt nie ryzykuje straty piłki w wyniku błędu, z kolei gdy czasu jest dość, oznacza to, że przeciwnik wrócił na „T” i takie zagranie będzie oznaczało więcej problemu dla nas niż dla niego. Z drugiej strony widać też, że pozycja i aktualna sytuacja na korcie mają dużo większy wpływ na wybór odbicia, niż czas, jaki ma zawodnik na podjęcie decyzji.

Sytuacja nieco się zmienia, dla centralnej i przedniej części kortu, gdzie już widać pewne różnice w dokonywanych wyborach, zależne od czasu pomiędzy odbiciami:

Wnioski z przeprowadzonego badania, były takie, że jest silna korelacja pomiędzy pozycją na korcie a wyborem odbicia (co potwierdza słuszność założeń tostowej strategii, choć nie mówi nic o jej skuteczności, ponieważ nie badano odpowiednich zależności), ale nie sposób wnioskować o związku pomiędzy czasem pomiędzy odbiciami a wyborem uderzenia. W celu potwierdzenia ewentualnego związku pomiędzy pozycją a wyborem odbicia zaproponowano trochę inaczej skonstruowane badania, ale na razie nie ma informacji o tym, by je przeprowadzono.

A co z powyższego wynika dla gracza klubowego? Szczerze powiedziawszy, to ja nie widzę w tym badaniu większej wartości dla siebie, poza przesłankami do tego, że warto ćwiczyć strategię tosta z jajkiem, bo statystycznie wygląda dobrze.

Na podstawie: The Effect of Court Location and Available Time on the Tactical Shot Selection of Elite Squash Players

Autorzy: Goran VučkovićNic James, Mike Hughes, Stafford Murray, Goran Sporiš, Janez Perš

P.S.

Osobiście uważam, że panowie trochę zmarnowali potencjał tkwiący w tym badaniu, bo gdyby skupili się na innych aspektach (np. pozycja i czas w korelacji ze zdobyciem punktu) mogli by dać podwaliny pod optymalną strategię.

P.S.S.

Nadal nie doszukałem się statystyk dla mnie, jako gracza, najistotniejszych, czyli np. liczby niewymuszonych błędów w meczu (kiedyś były publikowane w filmach PSA) itp., które mogą stanowić punkty wyjścia do wyznaczania własnych celów i porównań. Czasami dane takie publikuje Tim Bacon dla wybranych nagrań czołowych graczy, ale brak kogoś kto robił by to regularnie i udostępniał publicznie. Ciekawe, aczkolwiek raczej nieużyteczne są statystyki poziomu graczy: https://squashlevels.com/players.php?home