Jeżeli weszliście do nas na chwilę. Jeżeli właśnie szukacie jakiegoś sportu dla siebie na jesienno-zimowy czas lub na dłużej, to spróbujemy przekonać was do squasha.
Dlaczego ten sport może być tym czymś?
?Dwóch gości zamkniętych w klatce jak jakieś zwierzęta odbija piłkę od ściany. Bez sensu!? Tak squasha skwitował jeden z moich niegrających znajomych, kiedy zobaczył rozgrywkę zza szyby. Opis lekko zniechęcający, nieprawdaż?
Skąd więc popularność tego ?dziwiactwa??
Jest kilka cech squasha, dzięki którym naprawdę jest w stanie uzależnić. Z własnych obserwacji zauważyłem, że mniej więcej co trzecia osoba, która pojawiła się na korcie i udało jej się przeżyć, łapie bakcyla i zostaje stracona dla społeczeństwa ? przynajmniej na kilka godzin w tygodniu. Jeżeli masz ten gen i padnie na ciebie, wiedz, że coś się dzieje.
Chociaż… patrząc z boku na grę początkujących, wydaje się , że nic się nie dzieje. Wymiany są bardzo krótkie, poruszanie po korcie nieporadne, to mimo wszystko gracze schodzą z kortu ekstremalnie wyczerpani.
Skąd takie efekty?
Squash to gra bardzo dynamiczna. Piłka może odbijać się od wszystkich ścian, a jej zmienny kierunek i to że jest tak naprawdę wszędzie, sprawia wiele trudności dla błędnika oraz niewprawionego ciała. Kilka wypadów do piłki, piwoty, sprinty z rogu do rogu na bardzo małej przestrzeni i oddech szaleje nienawykły do nowej, innej aktywności. Do tego rakieta, nad którą trzeba zapanować i mamy receptę na odłączenie zasilania i przepustkę do endorfinowego nieba.
Dodajmy jeszcze szczyptę przyprawy zwanej rywalizacją i przepis na cudowną godzinę gotowy. Nie raz, spokojny bibliotekarz może zmienić się w atawistycznego, rządnego krwi zdobywcę. Ale spokojnie wszystko mija po pomeczowym prysznicu.
Squash pomaga utrzymać w dobrej formie fizycznej i psychicznej. Po ciężkim dniu w biurze znakomicie resetuje umysł. Godzina wycisku na korcie i stres spływa po nas jak pot podczas gry.
Społeczność
Dodatkowym atutem jest aspekt społeczny. Kiedy zaczniecie grać w ligach oraz na turniejach ? są organizowane prawie w każdym klubie – poznacie bardzo wielu niesamowitych ludzi z różnych środowisk, którzy jak wy są zarażeni tą samą obsesją i gonią za nią w spódniczkach i szortach.
Sporty zespołowe również mają swój urok, ale ich dużą wadą jest zebranie tegoż zespołu. Jeden odbiera dziecko od babci, drugi ma katar, a trzeciemu pies zjadł buty na pół godziny przed meczem. W squashu nie macie tego problemu. Wystarczy was dwójka i można zaczynać wojnę.
Start
Jak najlepiej zacząć? Po prostu zacznij. Zarezerwuj kort, weź znajomą / znajomego, koszulkę, krótkie spodenki i halowe buty nie zostawiające śladów na parkiecie. Jeżeli nie masz z kim pójść, żaden problem, kluby zazwyczaj organizują wspólne treningi dla początkujących. Jak już zaczniesz i aktywujesz swój gen uzależnienia, znajomych na korcie będzie już tylko coraz więcej.
Pamiętacie znajomego z początku tekstu? On też spróbował? aktywowało się. Już nie wygłasza naiwnych osądów, za to gra od dobrych paru lat.
Kilka liczb
Godzinna rozgrywka to:
Spalone kalorie: 1000 kcal
Tętno: 160 ?180 uderzeń na minutę
Pocenie: utrata do 2 litrów wody