Bardziej doświadczeni gracze lub trenerzy pewnie wielokrotnie wam powtarzali i powtarzają: patrz na piłkę! Niby sprawa prosta, tylko że jest tyle sposobów patrzenia, że czasem ciężko wybrać ten właściwy do gry w squasha.
W czasie gry przeciwnik może być przed tobą, za tobą lub z boku ciebie. Każde z tych położeń wymaga innego spojrzenia.
Gdy przeciwnik jest przed tobą, zwykle łatwo dostrzec co on robi i do jakiego uderzenia się szykuje. Sekretem jest: stanąć wówczas tak blisko przeciwnika, jak tylko to jest możliwe (uwaga tylko, żeby nie przeszkodzić mu w zamachu, bo stracimy punkt). Gdy przeciwnik czuje nas za plecami, gra pod dodatkową presją i mamy większe prawdopodobieństwo, że popełni błąd. Ponadto jest duża szansa, że zagra drop i im bliżej będziemy, tym łatwiej będzie nam go odebrać.
Gdy masz przeciwnika za plecami lub obok siebie staraj się nie patrzeć bezpośrednio na piłkę. Wykorzystaj widzenie peryferyjne. Patrząc bezpośrednio na piłkę, gdy przeciwnik zagra szybkiego crossa, nie będziemy w stanie jednocześnie obrócić głowy i biec do niego. Ruch głowy i szyi staraj się ograniczyć do minimum, za to maksymalnie wykorzystuj ruch gałek ocznych (tak, to trzeba ćwiczyć).
Dobrym punktem odniesienia jest linia serwu, przedzielająca kort na pół, biegnąca pomiędzy polami serwu. Za piłką podążaj do czasu, gdy nie przekroczy tej linii, gdy to się stanie, staraj się obserwować ją wyłącznie przez ruch gałek ocznych (nie odwracaj dalej głowy), aż do chwili gdy przeciwnik wyprowadzi uderzenie.
Jedynym wyjątkiem jest długie odbicie, które trafia wysoko w tylną ścianę. W takim przypadku, gdy przeciwnik ma dużo możliwości agresywnych odbić, trzeba dobrze mu się przyglądać, niestety patrząc na niego bezpośrednio. Pamiętaj tylko, żeby obserwować z punktu „T” w pozycji gotowej do działania.
Zobacz także:
Szybkie porady – zawsze żądaj Stroke (następna porada)
Szybkie porady – serw (poprzednia porada)