Wynik ogólny
84%Wynik ogólny
Moc80%
Manewrowalność83%
Kontrola80%
Prędkość główki94%
Ocena czytelników 12 Głosów
67%

Head Graphene Touch Speed 120 Slimbody AFP to już 3 rakieta od firmy Head, którą poddaliśmy testom (poprzednio testowaliśmy   Xenon 135  oraz Head Graphene Touch Speed 135 Slimbody AFP). Również tym razem do dyspozycji dostaliśmy używaną rakietę testową, z oryginalnym naciągiem i owijką bazową.

Rakieta ta to również nowy model stworzony na nadchodzący sezon 2017/2018 i kilka technologii zostało poprawionych, podobnie jak u siostrzanego modelu Speed 135. System AFP, (szczegóły w poradniku), grafen itd., już wcześniej opisywaliśmy, więc nie będę się nad nimi rozwodził. Napiszę, tylko że 1 cm robi ogromną różnicę, ale o tym za chwilę.

Podobnie jak w modelu 135 dzięki Amplified Fibre Technology rakieta jest bardzo szybka i dynamiczna, a technologia Graphene Touch powinna nam zapewnić kontrolę i redukcję wibracji.

Speed 120 od Speed 135 katalogowo różni się tylko trzema szczegółami: wagą, balansem i rodzajem naciągu, ale w rzeczywistości trudno uwierzyć, że tak niewiele je różni od strony technicznej i ten 1 cm.

Wygląd

Jak dla mnie to ta rakieta nie wygląda tak świetnie, jak jej cięższa koleżanka, bo niebieski (błękitny?) naciąg sprawia wrażenie, że to raczej jakaś dziecięca zabawka, a nie poważne narzędzie to pogromu przeciwników. Czarna owijka i gromet na czarnej ramie wyglądają dobrze. Schowany gromet daje nam sweet spot o milimetry bliżej ściany. Niestety za to rama jest narażona na odrapania:

 

 

 

 

 

 

 

Błękitny naciąg, jak już pisałem, wygląda trochę niepoważnie, w zamierzeniu miał chyba komponować się z niebieskimi dodatkami na ramie, ale najwyraźniej nie jest to moja ulubiona stylistyka. Całość może wydawać się delikatna i niegroźna, ale pozory czasem mylą.

Na pewno uwagę przyciąga zgrabny shaft, prosto ale elegancko wystylizowany. Główka w kształcie łezki zgrabnie komponuje się z całością.

Waga i balans

Waga nie zaskakuje tym razem. Gdy bierze się rakietę do ręki, to czujemy, że jest lekka, adekwatnie do tego jak wygląda. Nie sprawia już takich niespodzianek naszym zmysłom jak cięższy model.

Stosunkowo duża główka, bo dostajemy aż 500 cm2 i delikatnie ją czuć, dzięki lekko przesuniętemu balansowi.

Znamionowa waga ramy to 120 gram. Model testowy z owijką bazową (Hydrosorb Pro) i naciągiem (Reflex) ważył 142g, czyli to najlżejsza z rakiet testowanych do tej pory. Jest lżejsza o 6 gram od Speed 135.

I tu właśnie czas na ten 1 cm, który robi ogromną różnicę. Tym razem zmierzony przez nas balans to 35 cm (Speed 135 miała 34 cm) i pomimo że rakieta jest lżejsza, gdy weźmiemy ją do ręki wydaje się trochę cięższa od 135. Zamieniając w dłoni obie rakiety, aż nie chce się wierzyć, że to tylko 1 cm różnicy w balansie, tak znaczną różnicę się czuje.

Naciąg

Naciąg Reflex jest zupełnie gładki i trochę za sztywny. Dla mnie to problem, bo preferuję naciągi szorstkie. Nie miałem okazji testować tej rakiety z innym naciągiem niż firmowy, ale mam wrażenie, że gdyby go wymienić na jakiś cienki Tecnifibre, to rakieta dostała by drugie życie (i lepszy wygląd jeśli wybierzemy szary lub czarny).

Na korcie

To zupełnie inna rakieta, niż wersja 135. Wiem, powtarzam się, ale ten jeden centymetr robi ogromną różnicę, choć naciąg nie daje się w pełni nią nacieszyć.

Balans, przesunięty do przodu, daje nam trochę więcej energii przy odbiciu i już nie trzeba walczyć z rakietą, teraz można się z nią ?dogadać?. Szybka, zwrotna główka dalej daje nam przewagę przy walce z przodu kortu. Może trochę mniej zwrotna niż 135, ale tak samo szybka no i na pewno bardziej posłuszna, szczególnie gdy ręką już jest trochę zmęczona i nie wszystko nam idealnie wychodzi. Czyli dostajemy to, czego mi brakowało w poprzednim modelu: szybką główkę i manewrowalność, może nie jakąś wybitną, ale odzyskujemy kontrolę nad piłką zacznie częściej niż przy cięższym modelu. Rakieta nie gra za nas, nie taki był zamiar projektantów, ale gra z nami.

Przez cały czas miałem uczucie, że mam w ręce dobrze wyważone narzędzie, które jest przedłużeniem mojego ramienia. Szybka główka świetnie współpracowała przy szybkich ruchach ręką, balans i waga dobrane tak, że cała rakieta porusza się w tempie mojego przedramienia. Oczywiście przy voleyu zagranym do szybkiej piłki, czuje się energię, której trzeba się przeciwstawić, ale już można nad tym zapanować i nawet nadać kierunek odbijanej piłce.

Pomimo że rakieta jest tak lekka, nie czuć znaczących wibracji. Po dwóch godzinach grania, nie czułem żadnych ewentualnych konsekwencji wynikających z drgań.

Fajna „fajka” do losowania pierwszej piłki 😉

Nie jest to rakieta zaprojektowana do idealnej kontroli, ale daje dość precyzji, żeby cieszyć się grą. Jeśli mamy dobrą technikę, szybki swing, a do tego lubimy robić zwody to jest to narzędzie, które będzie wspierało nas w grze. Z tyłu kortu jesteśmy w stanie wygenerować dość energii, żeby grać szybkie kontry; z przodu kortu, możemy mylić i też całkiem porządnie przyłożyć lub delikatnie przerzucić piłkę. Oczywiście spóźnione odbicia, czy woleje przy szybkiej piłce nadal wymagają sporej pracy od nadgarstka i przedramienia, ale jest to akceptowalne i po godzinie gry nawet czuję się lepiej niż na jej początku, mam ochotę na jeszcze (zostałem na kolejną godzinę grania. Gdy na koniec wziąłem swoją Dynergy do ręki, w pierwszej chwili pomyślałem: ?ależ gram ciężką cegłą?).

Specyfikacja

Waga: lekka rama 120 g, waga rakiety testowej z naciągiem i owijką to 142 g.

Główka: duża 500 cm?

Balans: lekka główka (head light, 35 cm zmierzony na rakiecie testowej)

Pokrowiec: pełen

Owijka: Hydrosorb Pro

Naciąg: Reflex

Cena katalogowa: 620 zł.

Rekomendacja

Jest to rakieta dla miłośników lekkich i szybkich główek. Do wygenerowania z niej mocy trzeba dobrego swingu lub mocnego nadgarstka. Odradzam początkującym, ale polecam średnio zaawansowanym i zaawansowanym graczom. Wydaje się być bardzo dobrym wyborem dla tych którzy lubią grać szybko i efektownie. Zlecam wymianę naciągu od razu przy zakupie.

 

Head Graphene Touch Speed 120 Slimbody