Zwykle ignoruję nierozsądne lub głupawe porady, ale koło szkodliwych nie mogę przejść obojętnie.
Do napisania tego artykułu skłoniła mnie publiczna wypowiedź, rzekomego znawcy. Konkretnie była to odpowiedź na pytanie o to, jakie buty do squasha będą dobre, a brzmiała mniej więcej tak: „kup jakiekolwiek buty firmy [tu padła nazwa firmy]”. Ta odpowiedź jest nie tyle głupia, co szkodliwa i postaram się opisać dlaczego.
Buty na kort
Na squash nie możemy iść w jakichkolwiek butach. Po pierwsze muszą to być buty typu „non-marking”, czyli takie, które nie będą zostawiały śladów na parkiecie. Jest to ważnie tylko ze względów estetycznych, ale chodzi o bezpieczeństwo graczy. Takie ślady na parkiecie, to nic innego jak roztarte na pakiecie fragmenty tworzywa, które albo same w sobie są śliską nawierzchnią, albo z czasem zaczną się rolować i stanowić realne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.
Gdyby się bardzo przyczepić, to można popaść w absurd i uznać, w frazie „jakiekolwiek buty” będą buty do wspinaczki, kręgli i piłki nożnej, a chyba nie trzeba pisać, dlaczego nie nadają się na parkiet. Nie będę jednak przesadnie kopał leżącego.
Buty do squasha – bezpieczeństwo
Niewielu producentów ma buty produkowane z myślą o grających w squasha. Wielu producentów ma buty przewidziane do sportów halowych, co w większości przypadków porywa się z butami non-marking.
Kolejny krok w trakcie naszego wyboru obuwia, powinien dotyczyć rozważenia naszego bezpieczeństwa na korcie. Są sporty o podobnej specyfice do squasha (mam na myśli zrywy, wykroki, gwałtowne zwroty), do których możemy zaliczyć np. koszykówkę czy badminton. Buty dedykowane dla tych sportów, powinny dawać nam przyczepność do parkietu, stabilizację stopy, amortyzację. Te główne trzy elementy są ważne dla naszego bezpieczeństwa i zdrowia. Buty, które będą się ślizgać, narażają nas na ryzyko poważnej kontuzji, czy to z powodu naderwania obie czegoś, czy też nie wyhamowania przed ścianą lub przeciwnikiem. Podobne ryzyko niosą ze sobą buty, w których nasza stopa będzie się przemieszczać.
Ważna też jest odpowiednia amortyzacja stopy. Chyba wszystkie korty do squasha w naszym kraju mają amortyzowane podłogi (ja jeszcze na inne nie trafiłem). Taka konstrukcja kortu ma chronić stawy naszych nóg i kręgosłup przez urazami spowodowanymi przeciążeniami. Zatem amortyzację butów trzeba dobrać do naszych indywidualnych potrzeb, które zależą od naszej anatomii i sposobu grania, uwzględniając tę oferowaną przez kort. Nie ma tu jednej złotej rady, trzeba samemu popróbować różnych rozwiązań i wybrać najlepsze dla siebie. Dla jednej osoby nie będzie widocznej różnicy, przy różnej amortyzacji zapewnianej przez buty, a u innej różna amortyzacja może powodować dyskomfort lub nawet ból stawów czy kręgosłupa, przy częstszym ich używaniu. (Oczywiście gdy regularnie pojawia się ból, zalecam konsultacje z lekarzem lub fizjoterapeutą bo to nie koniecznie wina butów).
Wybór producenta
Raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, żebym polecił konkretnego producenta, bez zebrania podstawowych informacji o tym, czego ktoś szuka. A polecając producenta i tak wskażę konkretny model, który testowałem i jestem w stanie na tej podstawie go ocenić.
W obecnych czasach marka niczego nam nie gwarantuje. Producenci mają dość szeroki asortyment. Najbardziej rozpoznawalne marki potrafią mieć modele budżetowe, nadające się tylko do pokazania logo na portalu społecznościowym, po drogie, specjalistyczne obuwie do zdań specjalnych. W cytowanej na wstępie wypowiedzi wskazana była właśnie taka marka, oferująca całe spektrum obuwia sportowego i pokazowego. Czyli w odpowiedzi zawierały się buty masowo produkowane w fabryce, w kraju gdzie nie przestrzega się żadnych praw pracownika, standardów jakości i ochrony środowiska, nie przystosowane do używania na korcie, o specyfice ryzyka związanego ze squashem nawet nie wspominając.
Trzeba również pamiętać, że nawet jeden producent wypuszczając nowy model w ramach jednej rodziny butów, może wprowadzić teoretycznie drobną różnicę, która może mieć dla nas kolosalne znaczenie. Wielokrotnie już tak się działo, że model uznawany za idealny przez wybranych graczy, po wprowadzeniu nowej wersji, przez tych samych graczy był odrzucany. Sam mogę wskazać wiele takich niekorzystnych, z mojego punktu widzenia zmian, szczególnie jeśli chodzi np. o wytrzymałość butów.
Dla mnie kwestia marki jest wtórna.
Jak wybieram buty?
Wybierając buty w pierwszej kolejności robię selekcję, jak opisałem powyżej. Potem na podstawie budżetu, którym dysponuję wybieram modele, które spełniają moje kryteria, w tym poza już wspomnianymi, wygląd, wytrzymałość, wentylację i czytam o nich opinie oraz pytam osób, które w takim modelu grają lub grały. Na końcu wybieram buty, które wydają mi się dopasowane do moich potrzeb. Zwykle się mylę :D.
Oczywiście sporo się zmieniło od czasu, gdy mam możliwość testować buty. Teraz znacznie łatwiej wybrać mi modele lepiej dopasowane do moich potrzeb, bo mogę fizycznie na korcie sprawdzić wiele z nich. Niestety mam świadomość tego, że niewiele osób ma taki komfort, dlatego w naszych testach staramy się w miarę obiektywnie opisać elementy, które wydają się nam być kluczowe dla osób wybierających buty do gry w squash.